Energia odnawialna - Pływający ogród, wytwarzający energię elektryczną |
Wtorek, 09 Luty 2010 15:17 | |||
Aretuzy, parzydełkowce powszechniej znane pod mianem żeglarzy portugalskich, nie cieszą się dobrą sławą. Powstał jednak projekt, dzięki któremu te potencjalnie groźne dla człowieka stworzenia mogą zacząć się pozytywnie kojarzyć. A mianowicie mowa tu o łodzi, którą nazwano Physalia – od łacińskiej nazwy rodzajowej aretuzy, która brzmi Physalia. Physalia byłaby samowystarczalnym, pływającym ogrodem, wytwarzającym więcej energii niżeli byłoby to potrzebne do zapewnienia funkcjonowania wszystkich systemów obiektu. I nie byłaby to tylko łódź wycieczkowa. Przynajmniej na początku. Z założenia miałby być to obiekt edukacyjny – podczas rejsów pasażerowie poznawaliby zasady rządzące bardziej zieloną stroną życia. Zrozumienie tej kwestii ułatwiałby fakt przebywania na obiekcie wyposażonym w komplet systemów zapewniających jego samowystarczalność, takich jak: - dwuwarstwowej membrany z panelami słonecznymi na dachu do produkcji energii elektrycznej ze światła, - układu hydro turbin wykorzystujących przepływ wody w rzece do wytwarzania prądu, kiedy Physalia stałaby zacumowana, - systemu oczyszczania i dezynfekowania wody rzecznej, wykorzystującego naturalne promieniowanie UV. Physalia o stalowym szkielecie i powłoce z aluminium i tlenku tytanu, byłaby też pływającym ogrodem – rośliny użytkowe i ozdobne pokrywałyby część kadłuba statku i można byłoby je znaleźć we wnętrzu łodzi. Celem upraw byłoby dostarczenie pasażerom świeżej, ekologicznej zieleniny i owoców. Źródło: Inhabitant
|