Energia odnawialna - Fan zieleni zasilany energią roślin |
Wtorek, 13 Kwiecień 2010 15:30 | |||
Plant-O-Bot kocha zieleń. I w swoim mózgu robota ma zakodowane jedno: zarazić swoją pasją jak największą liczbę osób. Ma do tego nawet odpowiednie narzędzia. Plant-O-Bot uwielbia rośliny – do tego stopnia, że pozwala im rosnąć w swoim ciele. By jednak nie było zbyt sielsko, obowiązuje zasada coś za coś. I gdyby Plant-O-Bot potrafił mówić, ująłby temat tak: “Ja pozwalam rosnąć roślinom na sobie i o nie dbam, ale w zamian czerpię z nich energię”. Jedyne, co wiadomo, to że Plant-O-Bot ma być zasilany energią pochodzącą z roślin, które wyrastają na robocie. By rośliny energię dostarczały, trzeba o nie zadbać. Dlatego Plant-O-Bot specjalnym wskaźnikiem poziomu energii sygnalizuje, kiedy porastająca go zieleń ma się dobrze (na kolor zielony), lub gdy jest źle (kontrolki robią się czerwone). Trudno powiedzieć, czy Plant-O-Bot ma szansę stać się liderem, za którym ruszą masy ludzi ogarniętych pasją sadzenia i pielęgnacji zieleni. Zanosi się jednak, że ktoś na tym pomyśle mógłby nieźle zarobić – autor konceptu oprócz samego Plant-O-Bota zaprojektował również całą serię gadżetów reklamujących robota. Byłoby więc z czego czerpać zyski, kiedy wokół Plant-O-Bota zrobiło się głośno. Źródło: Inhabitant
|