Energia odnawialna - Odnawialne źródła energii w gminie Kisielice |
Wtorek, 26 Styczeń 2010 14:13 | |||
Gmina Kisielice (woj. warmińsko-mazurskie) wykorzystuje odnawialne źródła do produkcji energii elektrycznej i ciepła. Obecnie działa w niej kotłownia na słomę oraz farma wiatrowa, a w najbliższych latach planowana jest budowa biogazowni i postawienie kolejnych wiatraków. - Staramy się uczestniczyć we wszystkich inicjatywach dotyczących energii odnawialnej. Jesteśmy członkiem Stowarzyszenia Gmin Przyjaznych Energii Odnawialnej, Bałtyckiego Klastra Ekoenergetycznego i udziałowcem Warmińsko-Mazurskiej Agencji Energetycznej. Szukamy wszystkiego, co dzieje się na rynku energii odnawialnej - powiedział burmistrz gminy Kisielice Tomasz Koprowiak, podczas konferencji "Barometr Rynku. Przyszłość Energii Odnawialnej". Na terenie gminy działają obecnie dwie elektrownie wiatrowe. Pierwsza wybudowana została w 2006 roku w Łodygowie, inwestorem był hiszpański koncern Iberdrola. Pracuje tam 27 turbin wiatrowych o łącznej mocy 40,5 MW. Cała farma podzielona została na trzy sektory o mocy 12, 19,5 i 9 MW. Całkowity koszt inwestycji wyniósł ponad 50 mln euro. Obecnie jest to jeden z największych tego typu obiektów w województwie oraz jeden z największych w kraju. Jesienią 2007 roku została wybudowana druga elektrownia w miejscowości Łęgowo. Póki co pracuje tam jedna turbina o mocy 2 MW, jednak w ciągu najbliższych lat elektrownia rozbudowana będzie do 40 MW, wszystkie wiatraki będą zlokalizowane w regionie Łęgowa, Klim oraz Pławt Wielkich. Inwestorem jest firma Eolica. - Na dzień dzisiejszy pracuje już jedna turbina. Natomiast budowa kolejnych, ze względu na kryzys gospodarczy, musiała zostać opóźniona. Dopiero teraz w roku 2010 w budowie będzie 11 turbin, a pozostałe w roku następnym - tłumaczył Tomasz Koprowiak. Gmina Kisielice wykorzystuje także biomasę do produkcji ciepła. W roku 2004 do użytku została oddana kotłownia miejska opalana słomą o mocy 3 MW. Całkowity koszt inwestycji wyniósł około 5 mln zł. Współfinansowany był z EkoFunduszu, Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej oraz ze środków własnych gminy. Dzięki temu przedsięwzięciu zostały wyłączone z użytku dwie kotłownie olejowe. - Kotłownie olejowe były po prostu nieekonomiczne dla gminy. Obecnie jesteśmy na etapie przygotowania wniosku o kolejne 180 przyłączy do kotłowni. Pozostali mieszkańcy chcą mieć dostęp do ciepła, które jest bardzo konkurencyjne pod względem ceny, ponieważ 1 GJ kosztuje w sprzedaży brutto 38 zł - wyjaśniał burmistrz. Władze Kisielic starają się również o wybudowanie biogazowni. Podstawowe korzyści z uruchomienia takiego zakładu to produkcja ciepła, która zwiększy moc kotłowni miejskiej, pozwoli to na rozbudowę sieci i włączenie do niej nowych budynków, oraz produkcja energii elektrycznej pozwalającej na uniezależnienie się Kisielic od sieci ogólnokrajowej. Dodatkowe korzyści to miejsca pracy i dochody podatkowe. - Chcemy doprowadzić do końca projekt budowy biogazowni. Na polu tzw. rozproszonej energetyki ta biogazownia zapewniłaby nam całkowitą niezależność miasta. Jak ruszy biogazownia to nie będzie już problemów z okresowymi przerwami w dostawach prądu, które zdarzają się na przykład w taką zimę jak w tym roku- tłumaczył Koprowiak. Źródło: WNP
|