Jeżeli nie będziemy inwestować w sieci przesyłowe, rozwój odnawialnych źródeł energii może być zastopowany – uważa Maciej Stryjecki, członek zarządu Polskiej Izby Gospodarczej Energii Odnawialnej.
Wtorkowy panel V Kongresu "Nowego Przemysłu" poświęcony odnawialnym źródłom energii wzbudził duże zainteresowanie. Jakie są perspektywy OZE? Zdaniem posła PiS, byłego ministra ochrony środowiska prof. Jana Szyszko - duże. - Możliwości są ogromne, ale i problemy duże – mówi eksminister. Jego zdaniem, największe perspektywy ma wykorzystanie energii słonecznej, choć nie w prostej postaci. – Biomasa, właściwe zagospodarowanie lasów stwarzają dobre perspektywy. Także geotermia daje nadzieje na przyszłość – uważa prof. Szyszko. Jego zdaniem, nieco mniejsze perspektywy ma energetyka wiatrowa. – Nie jestem jej zwolennikiem choćby ze względów krajobrazowych – mówi Szyszko. Według Zbigniewa Bickiego, wiceprezesa zarządu Izby Gospodarczej Energetyki i Ochrony Środowiska, Polska ma problemy, by sprostać wytycznym UE dotyczącym udziału OZE w całkowitej produkcji energii. - Główną szansę upatruję w produkcji i wykorzystaniu biomasy. Jednak poważnym problemem jest np. to, że nasza produkcja rolna jest rozdrobniona. Choćby z tego powodu podpisywanie dużych umów na produkcję biomasy jest utrudnione – uważa Bicki. Według specjalistów najszybciej rozwijającym się w Polsce segmentem OZE jest energetyka wiatrowa. - Nasz przyrost mocy zainstalowanej jest znaczący jak na skalę europejską. Z drugiej strony, wciąż w liczbach bezwzględnych to niewiele. Np. gdy Hiszpania rocznie potrafi zainstalować ponad 3 tys. MW mocy, my cieszymy się ze stu MW – mówi Maciej Stryjecki. Prawie wszyscy uczestnicy dyskusji zgodzili się, że aby OZE mogły się rozwijać, konieczna jest rozbudowa sieci przesyłowych, w innym przypadku może się okazać, że nowe moce nie będą w stanie zasilić systemu. Uczestnicy panelu zgodzili się także, że postęp technologiczny jest tak duży, iż OZE w przyszłości mogą odgrywać większe znaczenie niż obecnie. (źródło: wnp.pl)
|