Elektrociepłownia Tychy wystawiła na przetarg zakład produkcji paliwa z biomasy w Kossowie. Kilka lat temu zakład w Kossowie był przedstawiany jako świetlana inwestycja a okazał się niemal gwoździem do trumny elektrociepłowni.

Tyska elektrociepłownia sprzedaje zakład w Kossowie (woj. świętokrzyskie) wraz z wyposażeniem za półdarmo – cena wywoławcza to 3,2 mln zł. Przez ten zakład produkcji paliwa wtórnego z biomasy EC Tychy popadła w ogromne kłopoty finansowe.

Zakład w Kossowie został z wielkim szumem medialnym oddany w roku 2001, jako jedna z pierwszych w polskiej elektroenergetyce inwestycja mająca pozwolić na współspalanie biomasy i tym samym pozwolić na spełnienie unijnym wymogów dotyczących konieczności produkowania energii ze źródeł odnawialnych.

Kosztem ok. 8 mln zl. powstał zakład, gdzie produkowano z odpadków drzewnych brykiety mające być spalane w EC Tychy. Okazało się jednak, że brykiety po blisko 120 kilometrowym transporcie, tyle jest z Kossowa do Tych, były zawilgocone. Potem przyszły kolejne kłopoty: procesy współspalania biomasy z węglem nie przebiegały tak jak powinny, wskutek czego dochodziło do zwiększonego zapylenia, pojawiły się nawet kłopoty z wrzuceniem brykietów do kotła.

Budowa zakładu w Kossowie sfinansowana była z kredytów na zakup węgla. Jako, że EC Tychy nie płaciła za węgiel jego dostawcy wstrzymywali dostawy. Mieszkańcom Tych groziło spędzenie zim przy zimnych kaloryferach. W pomoc elektrociepłowni zaangażowały się władz Tych, zakup węgla kredytowany był przez Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej – odbiorca ciepła z EC Tychy. To jednak nie uratowało firmy przed ogłoszeniem upadłości.

Tyska elektrociepłownia została przeznaczona przez Ministerstwo Skarbu Państwa do prywatyzacji, na początku roku 2007 rozmowy na wyłączność prowadziła już Dalkia Polska. MSP zadecydowało jednak, że EC Tychy zostanie włączona do grupy Tauron – gdzie jest do dziś. Potem, w czerwcu 2007, zakończyło się postępowanie upadłościowe. Według planów Tauron, EC Tychy ma być jedną z mocniejszych firm tworzonej na Śląsku i w Zagłębiu grupy ciepłowniczej.

Nie wiadomo, czy ktoś skusi się na zakup zakładu w Kossowie. Skoro byłby to dobry zakład to z pewnością by go nie sprzedawano, tym bardziej, że do współspalania biomasy i węgla dochodzi w kilku elektrowniach Południowego Koncernu Energetycznego, tak jak EC Tychy, wchodzącego w skład grupy Tauron.

(zródło: wnp.pl)