Elektrownie wiatrowe: kłopotliwy obowiązek |
|
Wtorek, 09 Grudzień 2008 10:10 |
Elektrownie wiatrowe to jedyna alternatywa w budowie źródeł zielonej energii w Polsce, wymagające nawet do 90 proc. mocy rezerwowej w elektrowniach interwencyjnych - mówi Piotr Kukurba, były prezes PSE Operator, dyrektor rozwoju, przedstawiciel grupy ESB International na Polskę.
- Elektrownie wiatrowe, to w zasadzie jedyna rozsądna alternatywa w budowie źródeł zielonej energii w Polsce, niestety jednak wymagają od 80 do nawet 90 proc. mocy rezerwowej w elektrowniach interwencyjnych, które mogą zostać bardzo szybko włączone i zrekompensować niedobór mocy w razie zatrzymania pracy elektrowni wiatrowych. Jeżeli mocy rezerwowych nie będzie, to w przypadku dużej ilości mocy w elektrowniach wiatrowych ich oddziaływanie na system elektroenergetyczny może być bardzo niebezpieczne - Piotr Kukurba. Według Polskiego Stowarzyszenie Energetyki Wiatrowej (PSEW), pod koniec czerwca br. w Polsce moc zainstalowana elektrowni wiatrowych wynosiła ok. 350 MW, więc, zdaniem Piotra Kukurby, dla systemu elektroenergetycznego nie stanowią one jeszcze znaczącego problemu. Według Kukurby, większym problemem są elektrownie wiatrowe zainstalowane w Niemczech, powodujące zakłócenia w polskim systemie elektroenergetycznym. - Jeżeli w Polsce będzie kilka tysięcy MW w elektrowniach wiatrowych, to będzie to wymagało znaczącego zwiększenia mocy interwencyjnych - przekonuje Piotr Kukurba. Już teraz PSE Operator potrzebuje pilnie ok. 500 MW mocy interwencyjnych, w najbliższych kilku latach potrzeby będą co najmniej dwa razy większe. W Niemczech moc zainstalowana elektrowni wiatrowych wynosi 22,2 tys. MW, istnieją plany jej podwojenia. Dlatego w Niemczech jest dużo elektrowni szczytowych, buduje się również wiele małych elektrowni na biogaz, które mogą zostać szybko uruchomione. Także w wielu innych krajach planowany jest rozwój energetyki wiatrowej, w Irlandii elektrownie wiatrowe mają moc obecnie ok. 1000 MW, a plany mówią o budowie kolejnych 4 tys. MW. Elektrownie wiatrowe pracują średnio ok. 2-3 tys. godzin rocznie. (Źródło: wnp.pl)
|