Content on this page requires a newer version of Adobe Flash Player.

Get Adobe Flash player

Strona główna Artykuły lista artykułów Rosną wiatraki w Wielkopolsce
Rosną wiatraki w Wielkopolsce Poleć ten artykuł znajomemu...
Czwartek, 29 Styczeń 2009 12:07
Trzy wielkie farmy wiatrowe liczące łącznie ponad 140 siłowni planują wybudować w Wielkopolsce prywatni inwestorzy. Będą to największe tego typu inwestycje w Polsce. Zarobią rolnicy i gminy.
Na razie w Wielkopolsce stoją tylko pojedyncze siłownie wiatrowe, ale wkrótce region ten może wyrosnąć na potęgę w tej dziedzinie. Jak ustalił tamtejszy dodatek "Gazety Wyborcze", w najbliższych latach ma powstać w regionie ponad 140 nowych wiatraków. Co najmniej trzech inwestorów planuje bowiem budowę dużych farm liczących po kilkadziesiąt elektrowni każda.

Pierwsi wielkie wiatraki powinni zobaczyć mieszkańcy gminy Margonin pomiędzy Wągrowcem a Piłą. To właśnie tam firma Relax Wind Park (z kapitałem portugalskim) stworzy największą w kraju farmę liczącą docelowo aż 60 wiatraków o łącznej mocy 120 MW. Rozpoczęła się już budowa tzw. głównego punktu zasilania, wylano też fundamenty pod 11 pierwszych masztów. Wszystkie wiatraki staną w ciągu dwóch, trzech lat na prywatnych gruntach. Zarobią rolnicy na dzierżawie i gmina na podatkach. A w grę wchodzą niemałe pieniądze - 2 proc. od wartości inwestycji szacowanej na grubo ponad 120 mln euro.
Także jeszcze w tym roku pierwsze z zaplanowanych 34 wiatraków chce postawić na terenie gminy Kuślin (pod Nowym Tomyślem) firma KoldWind. Inwestor ma już decyzję środowiskową i rozmawia o przyłączeniu do sieci z Polskimi Sieciami Energetycznymi. - Planujemy ustawić 100-metrowe maszty ze skrzydłami o średnicy 92 m. Każdy o mocy 2-2,5 MW - opisuje Krzysztof Barwicki z firmy KoldWind.

Na wielką inwestycję nastawia się też gmina Mieleszyn pod Gnieznem. Firma PS Wind Management (kapitał amerykański) zamierza tam wybudować 48 wiatraków o łącznej mocy 120 MW. - Ruszył cały proces przygotowania inwestycji. Trwają rozmowy z rolnikami, na których ziemi staną maszty. Cały projekt rozpisany jest na trzy lata - informuje "Gazetę" Janusz Sztukowski, sekretarz gminy Mieleszyn.


(Źródło: Gazeta Wyborcza Poznań)