Biogaz - polska żyła złota? |
Środa, 04 Marzec 2009 17:55 | |||
Idzie moda na biogazownie. Inwestorzy wydadzą do końca 2010 r. 4 mld zł Rząd przygotował rozwiązania zachęcające do budowy biogazowni rolniczych. W najnowszym projekcie prawa energetycznego przewiduje się, że wtłaczanie biogazu (efektu fermentacji i spalania odpadków w rolnictwie) do sieci gazowniczej będzie przeliczane na zieloną energię.
Oznacza to, że producenci będą otrzymywać certyfikaty dla odnawialnych źródeł energii i za produkcję energii w skojarzeniu. Jak pisze "Rzeczpospolita" na ich sprzedaży będą zarabiać - za każdy 1 MWh energii ok. 550 zł. Z konwencjonalnych źródeł kosztuje ona ok. 200 zł za MWh. Inwestorzy czekają na nowe prawo od kilku miesięcy. Jeśli wejdzie w życie, powstanie nowa, prosperująca branża. – Wydaje się, że nadchodzi boom na biogazownie rolnicze, które staną się źródłem energii elektrycznej i cieplnej. Mogą też stanowić alternatywne źródło pozyskania paliw gazowych - ocenia Aleksander Gawryś, doradca ds. energii Deloitte Business Consulting. Dodaje, że zainteresowanie inwestorów budową biogazowni w Polsce rosło w ostatnich miesiącach lawinowo. Jak czytamy w "Rzeczpospolitej" w produkcję energii z biogazu chcą się zaangażować zagraniczni i krajowi przedsiębiorcy: duże grupy energetyczne (np. PGE) i fundusze inwestycyjne, a także rolnicy. Kilka działających obecnie biogazowni rolniczych należy do duńskiego Poldanora – potentata w produkcji wieprzowiny. Zbudowanie jednej biogazowni rolniczej oznacza wydatek kilkunastu milionów złotych. (Źródło: Rzeczpospolita)
|