Trudno o dotacje na biogazownie |
Czwartek, 20 Sierpień 2009 08:50 | |||
Przyjęty przez ministerstwo gospodarki program zakładający powstanie biogazowni w każdej gminie może okazać się trudny do realizacji, bo zainteresowani jego realizacja mogą mieć problemy z uzyskiwaniem dotacji na ten cel – informuje „Rzeczpospolita”. Według cytowanego przez dziennik Grzegorza Wiśniewskiego, prezesa Instytutu Energetyki Odnawialnej, do 2013 r. z różnych źródeł krajowych i unijnych ma być przeznaczonych na budowę biogazowni aż 2,2 mld zł. Jednak jak odnotowała „Rz” przedsiębiorcy mają problem z pozyskaniem tych środków. Gazeta daje przykład wniosków od dotacje składanych w ubiegłym roku do Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Z 29 przyjętych wniosków dla projektów budowy biogazowni, szansę na pozytywne rozpatrzenie ma mniej niż połowa. Dziennik wyjaśnia, że wnioski odpadały z powodu niespełnienia kryteriów i wiele firmy rezygnowało ze względu na niski poziom dofinansowania. Niektórzy inwestorzy liczyli na dotacje w wysokości ok. 50 proc. kosztów realizacji przedsięwzięcia, a mogli uzyskać tylko 15 proc. „Rzeczpospolita” zwraca również uwagę, że wśród wniosków na dofinansowanie inwestycji w OZE przeważają te składane przez deweloperów farm wiatrowych. Tak jest na przykład w unijnym programie „Innowacyjna gospodarka”. Dziennik pisze, że na 80 wniosków przyjętych w tym roku w działaniu 9.4 – wytwarzanie energii ze źródeł odnawialnych - projektów biogazowych jest tylko 11, wiatrowych zaś – 63. Według gazety jedną z przyczyn takiego stanu rzeczy jest wymóg uwzględnienia w inwestycji przyłączenia elektrowni do sieci, a wiele biogazowni nie ma rozpatrzonych wniosków o przyłączenie. W konsekwencji pieniądze zarezerwowane na biogazownie mogą zostać rozdysponowane między przedsiębiorców inwestujących w inne źródła energii. „Rzeczpospolita” zwraca też uwagę, że w ramach Program Rozwoju Obszarów Wiejskich projekty biogazowni stanowią tylko 1 proc., bo jest to program dla firm z branż leśnej i spożywczej. Jednocześnie dziennik odnotowuje, że od tego roku NFOŚiGW zrezygnował z przyznawania dotacji na odnawialne źródła energii i udziela tylko pożyczek. Dwie trzecie przyjętych w tym roku przez fundusz wniosków dotyczyło budowy farm wiatrowych. Źródło: Cire
|