Content on this page requires a newer version of Adobe Flash Player.

Get Adobe Flash player

Strona główna Artykuły lista artykułów Rolnicy zyskają monopol na biomasę
Rolnicy zyskają monopol na biomasę Poleć ten artykuł znajomemu...
Piątek, 29 Sierpień 2008 01:00

Kontrowersyjna decyzja resortu gospodarki. Za siedem lat energia wytwarzana z odpadów tartacznych nie będzie uznawana za zieloną.

Elektrownie będą skazane na surowce rolnicze.
Rozporządzenie w tej sprawie wicepremier i minister gospodarki Waldemar Pawlak podpisał 14 sierpnia. 28 sierpnia ukazało się ono w Dzienniku Ustaw. Dokument zakłada stopniowe ograniczenie udziału drewna w procesie współspalania (z węglem) przez elektrownie o mocy powyżej 5 MW - czytamy w "Rzeczpospolitej".

Dotychczas można było w ten sposób wytwarzać energię uznawaną za zieloną (elektrownie uzyskiwały poświadczające to certyfikaty). Ale już w 2015 r. biomasa leśna ma zostać zastąpiona w 100 proc. rolniczą. Elektrownie wciąż będą mogły współspalać odpady drzewne, ale nie będzie to wówczas poprawiało bilansu energetycznego Polski, w którym zgodnie z wymogami UE musi rosnąć udział energii odnawialnej. A więc nie będzie to opłacalne. – To będzie wielka szansa dla rolnictwa. Obecnie mamy ok. 10 tys. ha celowych upraw na potrzeby energetyki. A będzie potrzeba 500 tys. ha, by zaspokoić popyt na biomasę rolniczą – ocenia Ryszard Gajewski, prezes Polskiej Izby Biomasy.

– Dla nas będzie to olbrzymi problem. Do tej pory sporą część odpadów powstających w trakcie produkcji drzewnej sprzedawaliśmy do dużych elektrociepłowni i nic nam tych klientów nie jest w stanie zastąpić – denerwuje się Bogdan Czemko, dyrektor Polskiej Izby Gospodarczej Przemysłu Drzewnego zrzeszającej ok. 100 firm. Z wyliczeń izby wynika, że sprzedaż zrębków i trocin to ok. 5 – 6 proc. przychodów tych firm. Odebranie możliwości sprzedawania ich na potrzeby dużej energetyki może obniżyć rentowność firm nawet o 2 pkt proc. A i tak nie jest ona wysoka, w 2007 r. wyniosła ok. 5 proc - pisze "Rzeczpospolita".

W połowie lipca ponad tysiąc przedstawicieli przemysłu drzewnego zorganizowało protest pod Kancelarią Premiera. Sprzeciwiali się m.in. projektowi rozporządzenia dotyczącego biomasy. Bezskutecznie.

Resort wyjaśnia, że przesłanką do umieszczenia w rozporządzeniu rozwiązania ograniczającego wykorzystywanie surowca drzewnego na cele energetyczne są kwestie związane z ochroną środowiska. W dodatku drewno jest surowcem deficytowym, więc zdaniem MG wykorzystywanie go do celów energetycznych na większą skalę nie jest uzasadnione.

Nie przekonuje to jednak sektora energetycznego. – To rozporządzenie nie jest dostosowane do rynku. W Polsce są ogromne problemy z pozyskaniem biomasy rolniczej. Dawanie rolnikom monopolu na tym rynku spowoduje duży wzrost cen – mówi "Rzeczpospolitej" Paweł Oboda, rzecznik Enei.

 

(źródło: Rzeczpospolita)