Content on this page requires a newer version of Adobe Flash Player.

Get Adobe Flash player

Strona główna Artykuły lista artykułów Potencjał zielonej energii rośnie
Potencjał zielonej energii rośnie Poleć ten artykuł znajomemu...
Piątek, 22 Sierpień 2008 01:00

W przypadku produkcji zielonej energii następuje duży postęp technologiczny. Kilka lat temu stawiano wiatraki o mocy 0,5 MW a obecnie stawia się nawet obiekty o mocy 2,5 MW - mówi Maciej Stryjecki z Polskiej Izby Gospodarczej Energii Odnawialnej (PIGEO).

- W przypadku Odnawialnych Źródeł Energii (OŹE) następuje olbrzymi postęp technologiczny. Kilka lat temu stawiano wiatraki o mocy 0,5 MW lub nawet mniej, a obecnie stawia się nawet obiekty o mocy 2,5 MW. Nie wiemy jak będzie wyglądała technologia za 5 i więcej lat, więc trudno ocenić, jaki będzie potencjał energetyki wiatrowej - mówi Maciej Stryjecki, członek zarządu, dyrektor generalny PIGEO.

Jego zdaniem przy obecnym systemie wspierana energetyki odnawialnej nie jest możliwe stworzenie w pełni wiarygodnych prognoz, ile energii będzie produkowane z poszczególnych źródeł. O tym, według Stryjeckiego, ma decydować rynek i to inwestorzy będą decydowali o tym, jaki potencjał w jakim stopniu zostanie wykorzystany.

Maciej Stryjecki zauważa, że w Polsce powstał inny rynek niż w większości krajów Unii Europejskiej, gdzie są różne ceny dla energii produkowanej w różnych odnawialnych źródłach. W Polsce energię wytwarzaną z różnych źródeł premiuje tak samo.

Dyrektor generalny PIGEO przypomina, że rozwój OŹE blokowany jest przez wiele barier. Jedną z nich są rosnące koszty przeprowadzania ornitologicznego monitoringu przedrealizacyjnego elektrowni wiatrowych. Jeszcze w początkach roku 2007 koszt monitoringu wahał się w granicach 13-15 tys. zł, obecnie jego ceny wzrosły do 100, a nawet 200 tys. zł.

Maciej Stryjecki zwraca uwagę, że dużą barierą w rozwoju OŹE jest również brak rozwoju sieci przesyłowej. Jego zdaniem, jeżeli sieć ta nie zostanie znacząco rozbudowana, to będzie można wybudować farmy wiatrowe o mocy najwyżej 2 tys. MW.

 

(źródło: wnp.pl)